Cześć!
Nadeszła chwila, kiedy mogę zaprezentować Wam ukończoną drugą stronę mojego kosmicznego HAED'a. Ciężko było mi się zmobilizować, żeby zrobić zdjęcia tego, co przybyło, ale w ostatni pochmurny, bezsłoneczny i deszczowy weekend zmobilizowałam się. Widać więc, że fotkom brakuje światła, ale publikacja postu zmobilizuje mnie do dalszej pracy, a to przy takich rozmiarach haftu jest najważniejsze (tzn. żeby działać systematycznie).
Na obrazie w końcu pojawiły się pierwsze "mazy", które tworzą klimat
tego haftu. Kolory przenikają się i zawijają; od błękitów, przez róże,
beże do brązów. Gdybym tak nie musiała nic robić i poświęciła się tylko
temu widokowi, to myślę, że byłabym bardzo zrelaksowana. Gdy zasiadam do
Jowisza myśli odpływają, a nitka sunie bardzo spokojnie. Bardzo lubię
ten stan :D
Z technicznych nowinek hafciarskich pojawiło się u mnie krosno. Wykorzystuję je tylko do pracy nad HAED'em, bo nawijanie tkaniny na wałeczki jest dość żmudnym zajęciem.
Wybrałam krosno firmy Арабеска, model "Иволга" i największą dostępną ramę, ze względu na rozmiar pracy, w wyszywaniu której ma pomóc. Poziome wałeczki ramy można jednak zamontować w mniejszej odległości od siebie i wykorzystać krosno do mniejszych prac. Myślę, że kiedyś spróbuję jak to jest wyszywać mniejszą pracę na krośnie.
Krosno jest wykonane niezwykle starannie, z bardzo miłego w dotyku drewna bukowego, jest lekkie i dość solidne (Wilga posiada usztywnienie, które poprawia stabilność). Rama obraca się o 360°, co ułatwia pracę nad haftem. Krosno dość łatwo dopasować do swoich potrzeb. Ustawiasz, dokręcasz śrubki i gotowe. Ja używam krosna stawiając je na biurku i zauważyłam, że przy dłuższej pracy moje ustawienia rozregulowują się. Ma to na pewno związek z tym, że ciągle kręcę ramą (ostatnio porzuciłam parkowanie i wyszywam kolorami), ale odczuwam przez to pewnego rodzaju dyskomfort. Miewam również problem z obrotem ramy - czasem moje kręcenie powoduje zbyt mocne dokręcenie śrubki obrotu ramy i wtedy jestem zmuszona prosić o pomoc męża, bo sama nie mam tyle siły, aby taką zakręconą śrubę odkręcić.
Tkaninę mocuje się do ramy przy pomocy specjalnych plastykowych klipsów i to wystarcza, aby materiał był odpowiednio naprężony od góry i dołu. Rama nie zapewnia natomiast prawidłowego naprężenia tkaniny po prawej i lewej stronie. Tu ze wsparciem przyszła mi Dorota z bloga Mój haft - moja pasja, która pomogła mi nabyć gumko - żabki (oraz przepiękny magnesik do igieł, o którym pisałam w ostatnim poście). Wynalazek okazał się bardzo prosty w swojej konstrukcji, ale też bardzo użyteczny. Po zamontowaniu gumko - żabek materiał jest naprężony jak w bębenku :)
Na tą chwilę jestem zadowolona ze swojego wyboru krosna. Praca nad HAED'em stała się łatwiejsza, bo nie obciążam już ręki, ale to moje pierwsze krosno i nie mam porównania :D
Na tą chwilę jestem zadowolona ze swojego wyboru krosna. Praca nad HAED'em stała się łatwiejsza, bo nie obciążam już ręki, ale to moje pierwsze krosno i nie mam porównania :D
Na koniec zostawię Wam jeszcze link do poprzedniego posta dotyczącego księżyca Jupitera, a teraz już się z Wami żegnam.
Magda
Magda
Jestem pełna podziwu względem ogromu pracy... chylę więc czoła :)
OdpowiedzUsuńFotki jak zwykle wspaniałe i nawet brak światła nie odebrał im uroku.
Pozdrawiam ciepło :)
K.
Bardzo dziękuję :D
UsuńWow to będzie ogromny haft. Już wygląda pięknie - cudowne jesienne kolorki. Fajnie, ze zainwestowałaś w krosno. Przy takiej wielkiej pracy to na pewno dużo ułatwia. Ja robię tylko maluszki więc wszystko trzymam w rękach. Powodzenia i trzymam kciuki za systematyczne wyszywanie :)
OdpowiedzUsuńMiałam już problemy z ręką od ciężaru tamborka i tkaniny, więc co było robić. Dzięki za kciuki
UsuńBardzo lubię patrzeć na wszystkie kolosy, a te o tematyce kosmicznej mają w moim sercu specjalne miejsce :)
OdpowiedzUsuńA czy można spytać gdzie zakupiłaś krosno? Bo kiedyś wiedziałam że jest dostepne w polskim sklepie widema, ale od roku już nie mają ich na stanie, a cała ich strona www została zamknięta.
Powodzenia i wytrwałości w pracy nad pięknym księżycem Jupitera!
Krosno kupiłam właśnie w sklepie widema i wiem, że już nie działa ta strona. Widziałam teraz te krosna na allegro.
UsuńKurczę, poleciałam sprawdzić na allegro ale ich nie ma :( Wiem że właśnie ta sama firma je kiedyś wystawiała i już miałam nadzieję, że ktoś znowu zaczął je do nas sprowadzać :(
UsuńTeraz faktycznie nie ma już tych ofert, ale może za jakiś czas się jeszcze pojawią. Trzymam kciuki, żebyś znalazła to, czego potrzebujesz.
UsuńWielkie przedsięwzięcie, ale Twój profesjonalizm i cierpliwość doprowadzą pracę do pięknego finiszu. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i również pozdrawiam
UsuńPodziwiam podjęcie takiego wyzwania! Ale będzie pięknie :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję ;)
UsuńDech zapiera! Piękny wzór i ogrom pracy! Podziwiam Twoją cierpliwość! Zawsze bardzo mi się podobały takie ogromne, "malarskie" hafty, ale wiem doskonale ile to czasu i zdrowia wymaga, żeby wyhaftować te miliony krzyżyków z tysiącem mieszających się odcieni. Raz się porwałam na takie dzieło, ale wzrok mi wysiadał i zrezygnowałam z haftowania na etapie chyba 1/5 obrazu. Tak więc spróbowałam, wiem jak to jest i tym bardziej Cie podziwiam!
OdpowiedzUsuńTeż mam wątpliwości jak to będzie potem, ale na razie działam.
UsuńJuż na tym etapie te "mazy" zachwycają mnie :-) Kolory przepiękne i tak cudnie się przenikają... Trzymam kciuki, bo ogrom pracy przed Tobą!
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam :-)
Dziękuję. Każde słowo wsparcia bardzo motywuje :)
UsuńPiękne kolory, życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się na razie podobają ;)
UsuńPodziwiam ,podziwiam i jeszcze raz podziwiam. Gratuluję cierpliwości, zacięcia i powstającej pięknej pracy :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo dopiero druga strona - jeszcze sporo przede mną, także dziękuję za wsparcie i działam dalej
UsuńPięknie Ci idzie, aż zatęskniłam za swoim kolosem :P
OdpowiedzUsuńA widzisz... działaj zatem :D
UsuńPodziwiam przez wielkie P!!! Niebywale mi się podoba! Do tego stopnia, że zaczęłam szukać wzoru na swojego wymarzonego kolosa. Mam trzy typy i teraz nie wiem, który wybrać :)
OdpowiedzUsuńEwciu, kto jak nie Ty dałby radę z takim hafciarskim wyzwaniem. Spokojnie się zastanów, żeby wybrać to co się nie znudzi i działaj. Będę kibicować!
UsuńObraz będzie przepiękny. Nie wiem czy ja kiedykolwiek dorosnę do tak dużych prac dlatego... Podziwiam i trzymam kciuki😊🤞
OdpowiedzUsuńPewności, że ukończę ten obraz nie mam, ale myślę sobie, że gdyby mi się znudziło, to takie mazy (nawet fragment) też będą wyglądać jak obraz. Na razie mam jednak motywację i działam dalej.
UsuńJestem pewna, że go ukończysz! Moje własne doświadczenie mi to podpowiada.;) Trzymam kciuki, żebyś miała czas i chęci.:) Krosno wygląda interesująco.
OdpowiedzUsuńZ taki wsparciem od razu lepiej się pracuje :D
UsuńWOW!!! To będzie coś pięknego, ale pracy przed Tobą bardzo dużo. Z wielką przyjemnością będę śledzić powstawanie tego obrazu. Podziwiam bardzo i trzymam kciuki :DDD.
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki :)
UsuńKrosno fajna sprawa:) podziwiam te krzyżyki, ależ ich mnóstwo , niesamowita sprawa :)trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że trochę już faktycznie krzyżyków jest ;D
UsuńAle to i tak mnie nie powstrzyma przed produkcją następnych ;P