Cześć!
Zastanawiałam się nad wyborem kolejnego haftu i pomyślałam, że powinien to być zielnik. Ściana czeka na kolejne karty, więc fajnie byłoby ją zapełnić. Nie mogłam się zdecydować, co wybrać. Może kolejną różę, a może coś wiosennego... i przyszła zima. Wróciłam więc do jesieni i wytypowałam mimozę :).
Trochę poszperałam w sieci i okazuje się, że drobne, żółte kwiaty, które tak bujnie kwitną pod koniec lata w całej Polsce, a które ja brałam za mimozy, o których pisał Tuwim to tak naprawdę nawłoć pospolita. Kolejny raz okazało się, że botanik ze mnie kiepski :)
Wzór jest bardzo przyjemny. Jeden kolor można prowadzić dość dużymi plamami, nie trzeba co chwilę zmieniać nici. Zresztą nazwisko autorki to właściwie gwarancja bezstresowej pracy.
Do zobaczenia zatem kolejnym razem.
Pozdrawiam serdecznie
Magda
Piekne sa te mimozy, cudowne fotografie, ja musze skonczyc moja glicynie, bo juz mnie o to blaga, tylko czasu malo. Milego weekendu:)
OdpowiedzUsuńGlicynię też brałam pod uwagę, ma tak niesamowite kolory :)
UsuńPozdrawiam
Tez miałam na tapecie glicynie :D i lezy teraz w pudle czekając na swój czas
UsuńMarzy mi się glicynia, ale trochę obawiam się tych drobnych kwiatuszków
UsuńPiękna prezentacja haftu!
OdpowiedzUsuńDzięki Gosiu!
UsuńPrzepięknie!
OdpowiedzUsuńA to jeszcze nie koniec :P
UsuńPrzecudne mimozy... i te ciepłe jesienne zdjęcia. Czarujesz Madziu, uwielbiam tu zaglądać!
OdpowiedzUsuńDla mnie to Ty jesteś mistrzynią takich przytulnych sesji. Z każdego zdjęcia aż czuć taką sympatyczną atmosferę. Nie mniej cieszę się, że do mnie zaglądasz i że zostawiasz po sobie ślad :*
UsuńHaft jest śliczny.Zresztą jak cała seria. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńDzięki Alu i również pozdrawiam
UsuńAch mimoza... marzy mi się jej wyszycie, ale na razie mam przygotowane materiały na irysa. Może później ;) Madziu, Twoje zdjęcia to istna uczta dla oczu :)
OdpowiedzUsuńTak już jest z tymi zielnikami, że ciężko zdecydować, który rozpocząć. Marzą mi się fiolety jakieś, ale nie wiem czy irys czy glicynia.
UsuńPiękny haft, piękne zdjęcia. Ciekawa jestem jak cały zbiór zaprezentuje się na ścianie.
OdpowiedzUsuńTo 5 karta. 3 już wiszą, a kolejne powieszę dopiero jak będzie kolejna trójka. Może jak będzie 9 to zrobię zdjęcia ściany :)
Usuńpiekności i precyzja u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki Reniu :)
UsuńPiękności, zdjęcia powalają, jak zwykle zresztą :)
OdpowiedzUsuńDzięki Madziu :)
UsuńMimoza jest super z serii zielnikowej.
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba :)
UsuńPiękna staranna praca :)
OdpowiedzUsuńDzięki Elu :)
Usuństraaaasznie mi się podobają te karty z zielnika :-) mam nadzieję, że kiedyś mi się uda wyszyć choć jedną :-) Twoja mimoza jest prześliczna, ciekawa jestem co będzie następne
OdpowiedzUsuńJeszcze sama nie wiem. Planów i chęci jest dużo, ale zrealizować je to już inna sprawa :)
UsuńZachwycające są te zielniki! A w Twojej realizacji wyjątkowo :)
OdpowiedzUsuńMimoza to jeden z najpiękniejszych zielnikowym kwiatów. W ogóle mimoza jest taka....właśnie delikatna, te malutkie żółte kwiaty zachwycają. Pięknie haftowana przez Ciebie i cudownie sfotografowana.
OdpowiedzUsuńW Polsce na żywo nie miałam okazji mimozy oglądać, rzeczywiście u nas na polach nawłoć pospolita we wrześniu się żółci i to niechybny znak, że zaraz jesień nadejdzie. I w Polsce to chwast :D
Marzy mi się sfotografować ją z oryginalną roślinką, ale faktycznie nigdzie jej u nas nie widać. Jak skończę zobaczymy co się znajdzie do zdjęć :D
UsuńPiękny wzór wybrałaś :). Dawno nie haftowałam i właśnie ostatnio "chodzi za mną" mimoza, ewentualnie któraś z róż. Na razie mam na koncie irysa, jaśmin i glicynię. Uwielbiam hafty z tej zielnikowej serii!
OdpowiedzUsuńMiałam zagwozdkę czy jednak nie róża. Mógłby powstać taki różany tryptyk. Może następnym razem :D
UsuńPiękny haft i piękne lecznicze zioło. Idealne na choroby nerek i całego układu. Sesja równie zachwycająca!
OdpowiedzUsuńO właściwościach leczniczych nic nie wiedziałam :)
UsuńCudny haft. Na tle tych beżów pięknie wybija się zieleń i żółcienie :)
OdpowiedzUsuńJaka jesienna stylistyka 😊
UsuńPiękności :) Zdjęcia jak zwykle świetne :)
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu 😊
UsuńOgromnie podoba mi się ta seria zielnikowa. Gdybym miała wybierać, miałabym ogromny kłopot. No choć może... oset, albo jaśmin... nie... na prawdę trudny wybór.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
Też zawsze trudno mi wybrać. Ale każdy ma w sobie coś. To nie lada sztuka stworzyć takie wzory
UsuńTyle pięknych roślin w tym zielniku, że faktycznie wybór dość trudny.
OdpowiedzUsuńTam, gdzie się wychowałam króluje wrotycz i nawłoć. Mimozy nie były często spotykane. Piękna roślinka.
Pozdrawiam serdecznie :)
Żółcienie nigdy nie były moimi ulubionymi kolorami, ale te jesienne rośliny mają tyle uroku 💛
UsuńCała seria jest przepiękna i obiektem marzeń - także moim.Z wyborem jest dylemat....
OdpowiedzUsuńWybór wzorów które haftujesz zawsze podziwiam z zachwytem!!!
Jest mi bardzo miło
UsuńCudna mimoza :) piękny haft
OdpowiedzUsuńja mimozę znam z wyjazdów do Francji, bo w Polsce raczej nie rośnie a nawłoć spopularyzował Niemen bo rzeczywiście nazywana jest polską mimozą.
Tak właśnie ją kojarzyłam. Nigdy jakoś wcześniej nie zgłębiłam tematu
UsuńPiękny haft i zdjęcia! Świetnie dobrane dodatki:P Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki Justynko 😊
UsuńCudna jest ta seria. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Tysiu 😊
UsuńPiękny haft i piękne zdjęcia! Aż miło popatrzeć:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Jest mi niezmiernie miło. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudny haft. Na tle tych beżów pięknie wybija się zieleń i żółcienie :)
OdpowiedzUsuńทาง เข้า D2BET
ผ่าน เว็บ B2BET
🙏
Usuńhaft przecudny, pięknie zaprezentowany...Czy podpowie Pani, gdzie można kupić lub znalezć wzór? pozdrawiam magdalena
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję!
UsuńWzór pochodzi z gazety De Fil en Aiguille (w skrócie DFEA). Zdaje się, że mimoza była w numerze 47. Widziałam pojedyncze sztuki tej gazety np. na ebay'u za około 10 euro. Sam wzór można kupić np. tutaj https://www.lesbrodeusesparisiennes.com/en/recherche?controller=search&orderby=position&orderway=desc&search_query=mimosa&submit_search=
Koszt to około 30 euro. Ale na rosyjskich stronach można podobno kupić go taniej.
Polecam też szukać na etsy.com - tam bywają wersje w formacie pdf.