3/14/2024

Wiosenne zawieszki - Les Brodeuses Parisiennes #2

Wiosenne zawieszki - Les Brodeuses Parisiennes #2

Cześć!

   Powrót wiosennych, haftowanych tamborków!
   Widzę, że poprzedni post o tej tematyce cieszy się coraz większą popularnością, a to oznacza, że poczuliście wiosnę :D
   Ja również ją poczułam i nie mogłam się oprzeć tym malutkim wzorom od Les Brodeuses Parisiennes. Co prawda przystępując do tematu widziałam na tamborkach dostojne kwoki z karty "La grande histoire des poulettes", ale potem mi gdzieś ta myśl uciekła i w tym roku zawieszki są takie:
   Wzór z kwiatami w dzbanku musiałam niestety troszkę zmniejszyć, bo nie zmieściłby się w ramkotamborku, ale i tak uważam, że zachował swój radosny charakter. A Wam jak się podoba mój tegoroczny wybór?
Dane techniczne:
Konewka z narcyzami
* haft ukończony 28.02.2024 r.
* wzór "La grande histoire des Jardins" Les Brodeuses Parisiennes
* tkanina len Edinburgh 36ct, kolor: 100 biały
* mulina DMC, 20 kolorów

Dziewczynka z kurczakami
* haft ukończony 29.02.2024 r.
* wzór "La grande histoire des poulettes" Les Brodeuses Parisiennes
* tkanina len Edinburgh 36ct, kolor: 100 biały
* mulina DMC, 20 kolorów

Koci księciunio
* haft ukończony 03.03.2024 r.
* wzór "La grande histoire des "Chatons"" Les Brodeuses Parisiennes
* tkanina len Edinburgh 36ct, kolor: 100 biały
* mulina DMC, 22 kolory

Pozdrawiam
Magda
4 komentarze:

2/21/2024

Mon beau sapin - Les Brodeuses Parisiennes #1

Mon beau sapin - Les Brodeuses Parisiennes #1
Cześć!
   Na początku mojej hafciarskiej przygody, kiedy myślałam, że wyszycie miliona krzyżyków zajmuje 10 dni, koleżanka mi powtarzała, że trzeba się brać za hafty na Boże Narodzenie, bo to ostatni dzwonek, żeby z nimi zdążyć. Nieważne czy to był początek, czy koniec roku.
   Mnie się nie bardzo chciało w to wierzyć, ale trzeba przyznać, że z biegiem lat dostrzegam, że koleżanka miała rację :D.
   Większość haftów zimowo - świątecznych, które chciałabym wyhaftować jest na tyle duża, że nie ma szans, żeby zdążyć je wyszyć jesienią. W szczególności, że tych jesiennych wzorów też mam do wyszycia sporo :D
   Zabrałam się zatem za duży projekt, który od dawna mi się podobał, pod roboczym tytułem ptasia choinka.
   Na tło wybrałam len Cashel Mini dots, 28 ct, co dodatkowo powiększa haft. Niestety moje przemyślenia zaprowadziły mnie do stanowiska, że ten haft będzie dobrze wyglądał pośród małych kropek i to jeszcze na naturalnym kolorze lnu. Nie było innej opcji tkaninowej, więc gotowy haft będzie spory.
   Żeby trochę pomniejszyć pracę zdecydowałam, że nie będę wyszywać napisu pod choinką.
   Trzymajcie kciuki za dalsze postępy.
Pozdrawiam
Magda
8 komentarzy:

12/21/2023

The rabbit choir - sv_stitch ... with love (@svetlaja_maj) #2

The rabbit choir - sv_stitch ... with love (@svetlaja_maj) #2

Cześć!

   Na ostatniej prostej przed świętami witam się z Wami ukończonym haftem uszatego chóru.
   Wspaniała ilustracja Alex'a T. Smith'a, świetny wzór Svetlany z sv_stitch i bardzo długo odkładana chęć wyszycia tego haftu. Udało się jednak w tym roku zacząć i skończyć tuż przed Bożym Narodzeniem. Oby te mordeczki pięknie śpiewały malutkiemu Jezusowi.
   Od samego początku zakładałam, że będę wyszywać wzór w nawiązaniu do ilustracji - czyli w pionie, z dodatkowym śnieżkiem. Nie chciałam jednak, aby było to wierne odwzorowanie, tylko delikatnie prószący śnieg, nieprzytłaczający uszatych śpiewaków.
   Wokół świecy i latarni dodałam iskrzącą się nić Kreinik Blending Filament 032. Musicie mi jednak uwierzyć na słowo, bo na zdjęciach zupełnie jej nie widać :)
   Bardzo podoba mi się jak delikatnie odbija światło i robi dodatkową "magię".
   Kolejną moją zmianą są frędzle 3d, przy szaliku drugiego zająca.
   Kiedyś Małgosia prezentowała haft kota właśnie z frędzlami 3d i bardzo mi się ten pomysł spodobał.
   W końcu i mnie nadarzyła się okazja, żeby spróbować i tak mocno się wkręciłam, że teraz myślę, że mogłoby tych frędzli być troszkę mniej, jak na tak wątły szalik. Ostatecznie zostanie tak jak jest, zając nie zmarznie, bo frędzle go ogrzeją.
   Zbliżając się do końca skorzystam z okazji i złożę Wam świąteczne życzenia.
Zdrowych, pełnych ciepła i bliskości Świąt Bożego Narodzenia
i spełnienia wszystkich planów i marzeń w Nowym Roku.
Dane techniczne:
* haft ukończony 16.12.2023 r.
wzór "Ушастый хор" autorka:  sv_stitch ... with love (@svetlaja_maj)na podstawie ilustracji Alex'a T. Smith'a
* tkanina len BELFAST 32ct, kolor: 3021 nugatowy
* mulina DMC, 34 kolory (w tym 9 mieszanych)

Pozdrawiam
Magda
14 komentarzy:

11/13/2023

Cups of warm - Viktoriya Ivchenko (@viktoriyaivchenko) #2

Cups of warm - Viktoriya Ivchenko (@viktoriyaivchenko) #2

Witam!

   Zapraszam Was dziś na zdjęcia mojego piątego hafciarskiego finału w tym roku. Kolejny haft udało mi się dokończyć, pomimo metody wyszywania na raty, a może właśnie dzięki niej :D.

   Dla przypomnienia napiszę, że w tym roku udało mi się wyszyć szopa, królika, różę i wróżkę

   Kiedy w tym roku wróciłam do kubeczków ciepła nie mogłam się od nich oderwać. Zastanawiałam się, czemu tak długo zwlekałam z ukończeniem tego haftu, bo przecież bardzo podobał mi się spodziewany efekt, ale w sumie to oczywiste. Zawsze jest tyle innych, ważnych haftów, że ukończenie już zaczętego zabiera mi sporo czasu. Często jednak mam tak, że mizerne postępy mnie demotywują i kontynuacja wyszywania nie jest już przyjemnością. Wtedy taki haft odkładam, czasem o nim zapominam, a na końcu okazuje się, że od finiszu dzieli mnie kilka dni. Wiem, że nie u każdego się sprawdzi ta metoda, ale u mnie działa.

   Wzór wyhaftowałam na (jedynie słusznym) ciemnobrązowym Belfaście. Nie widziałam potrzeby zmiany tkaniny zaproponowanej przez projektantkę, choć niektóre próby znalezione w Internecie wydawały mi się całkiem udane (np. na ciemnej zieleni).

Viktoriya Ivchenko

   Wzór kupiłam poprzez serwis vk.com w lipcu 2019 i przeszło rok czekałam z rozpoczęciem haftu. Potem entuzjastycznie pokazałam na blogu swoje postępy, by w końcu wrzucić haft na długi czas do szuflady.

   Sam schemat składa się z krzyżyków, półkrzyżyków, french knot'ów i backstitch'y wykonywanych różnymi kolorami i różną ilością nici.

   Wydaje mi się, że niektóre kontury mogłyby być wykonane mocniejszym kolorem, a supełki lepiej by wyglądały, gdyby były wykonane jedną nitką, a nie zgodnie z projektem dwiema, ale w podsumowaniu całości są to drobne uwagi.

Dane techniczne:
* haft ukończony 26.10.2023 r.
wzór "Кружечки тепла" autorka: Виктория Ивченкоna podstawie ilustracji Alexandry Dikaia
* tkanina len BELFAST 32ct, kolor: 9024 ciemnobrązowy
* mulina DMC, 44 kolory (w tym 14 mieszanych)
Pozdrawiam
Magda
15 komentarzy:

11/04/2023

Lièvre Et Le Postier - Annaïck Chauvel, Nimuë #1

Lièvre Et Le Postier - Annaïck Chauvel, Nimuë #1

Cześć!

   Ostatnio na tamborek wskoczył mi zając. Nie byle jaki, bo dostojny zając pocztowy od Nimuë.
   Schemat czekał już jakiś czas na realizację, ale szukałam dla niego odpowiedniej tkaniny.
   Pewnego razu zobaczyłam na instagramie przepiękny len i uległam urokowi ręcznie farbowanego materiału.
   Rozważałam jak uzyskać taki efekt w domu, ale zupełnie nie znam się na farbowaniu, więc ostatecznie zdecydowałam się na zakup Belfastu w kolorze Crème brûlée.
   Wiadomo, że zakup ręcznie farbowanej tkaniny to trochę kupowanie przysłowiowego kota w worku, bo nigdy nie wiesz co ci się trafi, ale wizja Crème brûlée i zająca wydawała mi się połączeniem idealnym.
   W sklepie tkanina wygląda na bladą, a plamy koloru są brązowe i bardziej kontrastujące. Mój kawałek lnu nie ma aż takich drastycznych różnic, a całość utrzymana jest w spokojnej, beżowo - brzoskwiniowej kolorystyce. Mimo błędnego założenia zaryzykowałam zaczęcie na tym właśnie lnie schematu Nimuë "Lièvre Et Le Postier".

   Planowałam wyszyć tylko niewielki fragment - może głowę zająca. Zdziwiłam się jednak jak malutki jest to haft (w porównaniu do szopa) i jak szybko nitka się układa, wypełniając spore przestrzenie. Znalazłam w sieci również bardzo dobrze opracowany schemat na sagę, co znacznie ułatwiło mi robienie postępów. Ogólnie haft jak do tej pory wyszywa się bardzo przyjemnie.

   Przede mną, oprócz pozostałej części krzyżyków i backstitch'y, coś, czego nigdy jeszcze nie robiłam, czyli wszywanie trójwymiarowych elementów w haft. Będą to koraliki, metalowe kółeczka i sznurek. Nie wiem jak się do tego zabrać, ale liczę na objaśnienia w legendzie schematu. Może nie będzie trzeba pruć :D

   Mam też plan, że jeśli wszywanie koralików okaże się nie być strasznie trudne, to przede mną nowe możliwości wyszycia wzorów, o których od dawna marzę :D

Do zobaczenia już niedługo!
Magda

8 komentarzy: