Udało się! Zakończyłam hafcik aniołka lub amorka. Praca nad nim trwała długo, bo wielokrotnie po prostu leżał i czekał na swój czas. Mobilizacja nastąpiła w związku z yarn meetingiem organizowanym przez Weronikę.
Efekt bardzo mi się podoba, choć zdjęcia nie oddają jego uroku.
Troszkę barokowy, ale za to oszczędny w kolory haft, który ma być przeciwieństwem dla mojego zamiłowania dla ascetycznych wnętrz :)
* wzór DMC XC0482
* tkanina bawełna Aida 14ct, kolor: 100 biały
* mulina DMC, 4 kolory
A teraz zapowiedź kolejnego haftu
Gratulacje! :) Uroczy :)
OdpowiedzUsuńŚliczny...ale podziwiam Cie bo pracy i perfekcji było masa przy nim ... tak sobie myslę ja:)
OdpowiedzUsuńPracochłonna sprawa, ale efekt świetny.
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny! Tyle miłych słów, że aż się rumienię :)
OdpowiedzUsuńPiękny Ci wyszedł :) Podziwiam za cierpliwość i precyzję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Dzięki :)
UsuńPrzepiekny aniołek, mam ogromny sentyment własnie do tych rubensowskich.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia życzę.
Bardzo dziękuję :)
UsuńPrzedwczoraj byłam w Muzeum Włokiennictwa i była tam wystawa haftowanych obrazków. Prace zrobiły na mnie niesamowite wrażenie! Haft jest czymś dla mnie bardzo trudnym. Próbowałam i nie wychodziło mi to. Dlatego chylę czoła! ;)
OdpowiedzUsuńO! Miło wiedzieć, że jest taka wystawa. Myślałam, że ona tylko w czerwcu. Muszę się wybrać, skoro tyle na mnie czekała :)
UsuńChciałabym, byś mi użyczyła swojego zamiłowania do ascezy wzorniczej, bo ja wciąż ulegam tym bogatszym i przesłodzonym, a u Innych podziwiam prostotę... Chyba wciąż jeszcze nie dorosłam do minimalizmu, a jestem już poważną niewiastą :D
OdpowiedzUsuńChciałabym, byś mi użyczyła swojego zamiłowania do ascezy wzorniczej, bo ja wciąż ulegam tym bogatszym i przesłodzonym, a u Innych podziwiam prostotę... Chyba wciąż jeszcze nie dorosłam do minimalizmu, a jestem już poważną niewiastą :D
OdpowiedzUsuńJak najbardziej mam ochotę na coś większego, skomplikowanego, ale jeszcze chyba za wcześnie dla mnie. Małe prostsze formy sprawiają mi dużo frajdy, bo szybciej widać efekt. Na razie mierzę siły na zamiary :)
Usuń