Hej!
Jak tam mijają Wam ostatnie, tak słoneczne dni?
U mnie sporo się dzieje, dużo pracy, projektów i spotkań, również tych miłych, przyjacielskich. Pogoda rozpieszcza, więc nie ma się co dziwić. Wakacje i urlop już przybierają bardziej realne kształty :)
W tym klimacie jest rozpoczęta przeze mnie praca. Krzyżykowa akwarela morskiego widoczku. Bardzo oszczędna forma, dosłownie kilka linii krzyżyków w delikatnych kolorach. Podczas pracy odczuwa się tą błogość :)






Wzór pochodzi z książki "Au fil de l`ocean" Isabelle Haccourt Vautier i Nicole Porte.
Pozdrawiam serdecznie
Magda
zrobiło się bardzo letnie, piękny haft
OdpowiedzUsuńKolejny do wykończenia ;P
UsuńFajny widoczek...taki delikatny :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie to w nim mi się podoba :)
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuńJego uroda tkwi w prostocie :)
Piękne zdjęcia!
Pozdrawiam słonecznie ☺
Serdeczne dzięki :)
UsuńNo to mój kolejny ufok :)) I też ze względu na warunki - czyli dużo światła miałam go ostatnio wykończyć :))
OdpowiedzUsuńJest piękny :)
Pozdrawiam
A.
Ha, ha! Nie wiedziałam, że też masz go na tapecie :)
UsuńMusimy się jakoś zmobilizować, choć przyznam, że zupełnie co innego teraz wyszywam i jeszcze chwilka minie zanim powrócę do tego wzoru :)
Cudowna praca! Lekka i oszczędna w formie, ale zachwycająca. Piękny wzór, z przyjemnością sama bym go wyhaftowała...
OdpowiedzUsuńPogoda jest idealna na taki wzorek :)
Usuńpozdrawiam
Prześliczny widok!!!
OdpowiedzUsuńZupełnie się z Tobą zgadzam. Trzeba jak najszybciej go wykończyć, ale obudziłam w sobie potwora "rozpoczynacza i nie kończenia" :P
UsuńŚliczny wzór, ma w sobie coś niezwykłego... hm nie wiem jak to nazwać:-)) już mi się marzy urlop nad morzem:-)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDokładnie! Na jednej z dzikich plaż... :)
UsuńPiękna letnia praca, aż zatęskniłam za morzem i jego szumem! Podziwiam! Wszystkiego dobrego ❤
OdpowiedzUsuńAż człowiek nie może się doczekać wolnego :)
UsuńBardzo lubię takie klimaty.
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńTakie delikatne hafty są urzekające.....piękny wakacyjny widok!!!
OdpowiedzUsuńMyślę tak samo :)
UsuńIsabelle i wszystko jasne! Mam ogromna chęć popełnienia czegoś w marynistycznym klimacie. Taka akwarela jest niezwykle nęcąca... Jak dotyk, muśnięcie delikatnego wiatru...
OdpowiedzUsuńJuż jest cudnie...
Pozdrawiam czerwcowo :)
Gdyby nie moja chęć wyszycia wszystkiego, która ostatnio przybrała na sile, hafcik pewnie już byłby skończony. Łatwy i przyjemny, choć kolorki czasem ciężko odczytać.
UsuńAle niestety rozgrzebałam już tyle haftów, że stworzyłam sporą liczbę takich właśnie, którym niewiele brakuje, żeby oko cieszyć.
Teraz te wszystkie komentarze motywują do dalszej pracy :)
Ja się zwykle zabieram za duże hafty, a tymczasem takie małe i proste wzory są prześliczne!
OdpowiedzUsuńCzasem taki malec jest fajny jako odskocznia od innych prac :)
Usuńzachwycający :) raptem "parę" krzyżyków a efekt powalający :)
OdpowiedzUsuńTak jak malowanie akwarelami; parę ruchów pędzlem obraz gotowy ;)
UsuńCudny obrazek na lato! A ja swoje hafty ostatnio zaniedbałam, bo kojarzyły mi się z długimi zimowymi wieczorami, a tu nic bardziej mylnego! :-))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW sumie zimą mam więcej czasu na wyszywanie, ale latem lepsze światło do robienia zdjęć :)
UsuńŚliczny wzór - taki delikatny:)
OdpowiedzUsuńzupełnie się z Tobą zgadzam :)
Usuń