Tak oto powstały trzy poszewki na poduszki. Moje dziecko uwielbia wylegiwać się, więc pomysł wydał się być naturalny. Kolory narazie pasują do całego wnętrza, ale jeszcze nie wszystko ma swoje miejsce i mały dekorator nie umieścił tu swoich drobiazgów.
Poduchy mają wymiary 40 x 40 cm i wykonane są z troszkę grubszej włóczki, ściegiem ryżowym, przez moją Mamę. Dzięki Mamuś :*
Świetne poduchy...pogratuluj mamie umiejętności. Dobrego dnia dla Ciebie ;_)
OdpowiedzUsuńKolory poduch boskie!!! I nie mogę tu nie wspomnieć o bajecznym krześle! Piękne!
OdpowiedzUsuńNa krzesło chorowałam już bardzo długo, więc skoro tylko nadarzył się pretekst ... :)
UsuńBoskie!!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten ścieg...Poduszki wyglądają świetnie...Brawa dla Mamy...
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja też go uwielbiam. Mama proponowała warkocze, kratkę itp, ale uznałam, że ten jest bardziej neutralny i w pokoju chłopaka nie będzie raził :)
Usuńbardzo dziękuję :)
OdpowiedzUsuńMagda a możesz mi podpowiedzieć jakie włóczki kupić by zrobić takie fajne poduszki? Jeśli chodzi o hafty, druty i szydełka to jestem bardziej jak zielona ;) Ale teściowa ma złote rączki, może zdołam ją na coś namówić :P
OdpowiedzUsuńJuż piszę maila :)
Usuń