Nowy wzorek jest dość duży (jak dla mnie) i pewnie nie raz pójdzie w odstawkę, ale póki co (nie zapeszam) mam chęci postawić choć kilka krzyżyków dziennie, więc uważam go za dobry wybór.
Tak jak w oryginale, chciałabym aby to była poduszka, więc czeka mnie jeszcze potem zszywanie, które nie jest moją mocną stroną, ale czego to się nie robi dla dziecka :)
A więc odsłona pierwsza:
Wybór wzoru klasa! Trzymam kciuki! Mocno :)
OdpowiedzUsuńGratuluję cierpliwości przy haftowaniu:) Mnie by szlak tarfił po pierwszych pięciu minutach...
OdpowiedzUsuńNie wierzę :) Mnie szlak trafia jak próbuję rozgryźć swoją maszynę do szycia i marzę, żeby uszyć zwykłego jaśka :) Dla mnie szycie to nieustanne zrywanie nici, poplątania więc wymaga niezwykłych pokładów cierpliwości, a taki hafcik - według schematy tylko odpręża :)
UsuńŚwietny ten wzór! A gdzie ja taki znajdę? :P Może i ja spróbuje swoich sił w haftowaniu? Ciągle brak mi dodatków również w pokoju dzieciaków, a Twój jasiek wygląda GENIALNIE :D
OdpowiedzUsuń