9/14/2022

The mountain ash fairy - Cicley Mary Barker, DMC #2

Witam!

   Jesień już rozgaszcza się na dobre i szczerze powiedziawszy, po tegorocznym upalnym lecie witam ją z otwartymi ramionami. Chyba z wiekiem coraz łatwiej mi przychodzi akceptacja końca wakacji :D
   Na tą okazję powstaje dalej jarzębinowa wróżka według ilustracji Cicley Mary Barker.
   Bardzo podoba mi się ten wzór, choć wyszywa się go dość mozolnie.
   Dla ułatwienia sobie zadania znalazłam w sieci cyfrową wersję wzoru na Cross Stitch Saga, który niestety różni się od oryginału, ale pomaga zorientować się, gdzie znajduje się kolejna plama w danym kolorze. Takim sposobem dotarłam do 60% całości.
 
   Poprzedni post o tej wróżce możecie zobaczyć klikając tutaj.
   Mam nadzieję, że jesień będzie sprzyjała haftowaniu, bo moje plany są bardzo ambitne. Zamierzam stworzyć jeszcze coś jesiennego, ruszyć w końcu z maleństwami bożonarodzeniowymi na ozdoby choinkowe i brnąć dalej z szopem. Oby udało mi się to wszystko, choć wiadomo, że sezon na hafty bożonarodzeniowe zaczyna się w sierpniu, a ja jestem bardzo spóźniona ;D Trzymajcie kciuki.

Do zobaczenia zatem następnym razem.
Ściskam mocno
Magda

10 komentarzy:

  1. Będzie świetny , jesienny haft :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam serię tych wróżek. Już jest pięknie! Widzę że od razu robisz backstiche... Ja zostawiam je sobie na deserek ;) Śliczna wróżka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie lepiej mi idzie wyszywanie backstitchy w trakcie. Szybciej można się cieszyć z kolejnych elementów haftu, a potem na koniec okazuje się, że mają koniec :D

      Usuń
  3. Wspaniały haft kolejnej wróżki. Czekam na koniec choć już prezentuje się świetnie. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dopisała pogoda do zdjęć i wróżka zaprezentowała się korzystnie :D

      Usuń
  4. Oooj, bardzo czekam na finał!!! I myślę, że niebawem będę się rozkoszować całością :-) To jest cudny haft. Życzę Ci zrealizowania wszystkich zakrojonych planów :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kusi mnie, żeby jeszcze powyszywać ten haft, ale chciałabym, żeby ostatnia odsłona wypadła wśród prawdziwej, czerwonej jarzębiny, także się nie spieszę :D

      Usuń

Największą motywacją do pisania bloga są komentarze. Serdecznie za nie dziękuję.