9/03/2015

Okładki na zeszyty Lego Avengers

   Dzisiaj nietypowo - historia megalomańskiego Ironman'a:
 
    Okładki powstały z potrzeby tworzenia haftów na rzeczach użytkowych. Plan ich stworzenia był jednym z moich noworocznych postanowień, jednak wzorek jest zupełnie inny od tego, który planowałam na początku :) klik
   W przepastnych zbiorach pinterest znalazłam połączenie dwóch pasji mojego dziecka - Lego i Avengers. Decyzja zapadła i jak to się mówi kobyłka u płotu :) Termin też wyznaczony, bo ministra edukacji raczej nie interesuje, ze ja się maszyny do szycia boję i wolałabym trochę poczekać ze zszywaniem ;) Początki były trudne. Instrukcja obsługi niezrozumiała. Efekty mizerne. Na szczęście metoda prób i błędów zadziałała i z każdą kolejną próbą szło mi lepiej.
   To teraz jeszcze kilka zdjęć bardziej normalnych ;)
Dane techniczne:
* haft ukończony 20.08.2015 r.
* wzór z pinterest
* tkanina bawełna LINDA 27ct, kolor: 779 piaskowy i bawełna beż w białe kropki :)
* mulina DMC, 8 kolorów

20 komentarzy:

  1. Super okładeczki :) Właściciel z pewnością zadowolony :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baaaaaaaaaardzo. Jestem teraz najlepszą mamą na świecie (według pewnej subiektywnej opinii) :)

      Usuń
  2. Wow fantastyczne! Fajnie wyeksponowane to, co lubi syn :) świetny prezent!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Synowi również się podoba, nawet bardziej niż te wybrane przeze mnie staromodne wzorki :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Z tym wykonaniem to bez przesady, to moje pierwsze próby z maszyną. Dla mnie to i tak dużo i bardzo miło czytać pozytywne opinie :)

      Usuń
  4. Super pomysł :) nie dość, że piękna to i bardzo wytrzymała!
    Pozdrawiam serdecznie :)
    M.

    OdpowiedzUsuń
  5. To się nazywa sztuka użytkowa! Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że sztuka to za duże słowo, ale fajnie że użytkowa :)

      Usuń
  6. Okładki bombowe, ale zdjecia to mnie rozśmieszyły na maksa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To właśnie urok sesji z pomocnikiem :) Sesja poszła w zupełnie innym kierunku niż zamierzałam, ale fajnie się bawiliśmy :)

      Usuń
  7. Świetnie okładki, ale i pomocnicy nie byle jacy;)

    OdpowiedzUsuń
  8. O jaaaa! Ale rewelacja! :) Myślę, że Synu zadowolony na 102% a koledzy ... :)
    Świetne! I jakie fajne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Syn pęka z dumy, wszystkim się chwali :) Miło zrobić coś dla kogoś kto tak się cieszy :)

      Usuń
  9. Ale czad! Coś niesamowitego :) Nie wpadłabym na to nigdy, Twój synek musiał piszczeć z radości jak to zobaczył :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszy się bardzo i wszystkim chwali :) Nawet ostatnio powstała nowa okładka na dodatkowy zeszyt. Ale ta jego radość jest dla mnie bezcenna :)

      Usuń

Największą motywacją do pisania bloga są komentarze. Serdecznie za nie dziękuję.