Cześć!
Większość z Was z utęsknieniem wygląda już wiosny, a ja właśnie spędzam pierwsze w życiu ferie na nartach, na stoku, ze śniegiem. Z tego powodu nie będzie jeszcze żadnych wiosennych postów, tylko takie zimowe. Mam nadzieję, że mi wybaczycie :)
Ukończyłam Mikołaja w stylu hygge i koniecznie chciałam go Wam zaprezentować. Rozczula mnie ten wzór niesamowicie; jest taki pozytywny. Z resztą, czytając Wasze komentarze pod poprzednim postem związanym z tym jegomościem (klik) odniosłam wrażenie, że i Wam się spodobał.
Większość z Was z utęsknieniem wygląda już wiosny, a ja właśnie spędzam pierwsze w życiu ferie na nartach, na stoku, ze śniegiem. Z tego powodu nie będzie jeszcze żadnych wiosennych postów, tylko takie zimowe. Mam nadzieję, że mi wybaczycie :)
Ukończyłam Mikołaja w stylu hygge i koniecznie chciałam go Wam zaprezentować. Rozczula mnie ten wzór niesamowicie; jest taki pozytywny. Z resztą, czytając Wasze komentarze pod poprzednim postem związanym z tym jegomościem (klik) odniosłam wrażenie, że i Wam się spodobał.
Hafcik posłużył mi do stworzenia pierwszego w życiu woreczka. W sumie jego uszycie nie byłoby jakieś bardzo skomplikowane, gdyby nie nici, których do tego użyłam. To znaczy wydaje mi się, że to wina nici, bo szew nie trzyma tak dobrze jak na przykład na wiosennych poduszkach (klik i klik).
Woreczek nie ma podszewki, bo to jeszcze dla mnie zbyt skomplikowane, ale ma zamykanie na sznureczek, którego wykonanie okazało się nie być tak straszne jak przewidywałam :)
Dane techniczne:
* haft ukończony 30.01.2019 r.
* wzór "Don’t worry!" autorka: Nadezhda Nagornaya
* tkanina bawełna + wiskoza MURANO 32ct, kolor: 264 ecru, a na pleckach czerwona bawełna w białe kropeczki
* mulina DMC, 16 kolorów
Pozdrawiam
Magda
Pozdrawiam
Magda
Woreczek wyszedł przepięknie! Cudna kolorystyka. Na świąteczne skarby jak znalazł :) Pozdrawiam, Ania
OdpowiedzUsuńDzięki. Trochę wahałam się czy ecru i czerwień to będzie dobre połączenie 🤗
UsuńRewelacyjnie wyszło:)
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńNo trudno się nie zachwycać :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo się cieszę 😃
UsuńPrzepiękny woreczek :)
OdpowiedzUsuńDzięki 😃
UsuńMikołaj w piżamce, to cudna sprawa, bo przeważnie jest w ubranku wyjściowym na wszelkich ilustracjach, ja też się skusiłam na wzory od Rosjanek, jeden już się haftuje, ale jest duży, 280/200 krzyżyków i do tego nieprawdopodobnie drobne beksticze w sporej ilości, ale go pokonam, nie mam wyjścia, bo bardzo i się podoba.
OdpowiedzUsuńTrzeba znaleźć w sobie dużo cierpliwości, żeby wyhaftować tak duży obrazek. A przy skomplikowanych wzorach to już w ogóle. Ale najważniejsze aby w tym wszystkim znaleźć przyjemność 😁
UsuńŚwietny hafcik :)
OdpowiedzUsuńDzięki 🤗
UsuńHaft jest fantastyczny! ... a woreczek prezentuje się świetnie ❤ uwielbiam użytkowe wykorzystanie haftu :)
OdpowiedzUsuńTo jesteśmy zgodne. Ja też uwielbiam jak haft jest po coś, a nie zalega w szufladzie 😃
UsuńMagiczny haft, magiczny worek i magiczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńO rety, dzięki.
UsuńNiespodzianki nie ma. Jest jak zawsze. A to znaczy: oryginalny, piękny wzór, idealne wykonanie i przepiękna prezentacja.
OdpowiedzUsuńSerdeczności zostawiam :-)
Ha ha ha. Chciałabym żeby tak było 😃
UsuńAle naprawdę serdecznie dziękuję za wsparcie i tak cudowne słowa
A niech sobie w górach śnieg leży jak najdłużej! Miłego szusowania 🙂
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik. Woreczek w jego wykorzystaniem cudny!!! Sesja zdjęciowa interesująca!
Pozdrawiam Alina
Serdecznie dziękuję ❤️
UsuńWspaniale prezentuje się ten uroczy mikuś!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wykorzystałaś wzór, a zdjęcia to magia :-)
Miło mi to czytać 😁
UsuńCudny wzorek i śliczny woreczek :)
OdpowiedzUsuńDzięki
UsuńWitaj :) Hafcik fantastyczny , a woreczek cudny i jeszcze te kropeczki...Bardzo lubię bawełnę w kropeczki.Pozdrawiam:)) A.
OdpowiedzUsuńCześć Aniu! Ja też uwielbiam kropki na tkaninie, ale przyznam że miałam wątpliwości czy będzie to pasowało do bogatej piżamki Mikołaja.
UsuńUroczy Mikołaj i jaki zręczny z niego kelner. Śliczny wzór, pięknie wykonany i świetnie zagospodarowany. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWidać, że ten pan ma w sobie wiele gracji :) Za uznanie wykonania i zagospodarowania serdecznie dziękuję :)
UsuńEfekt końcowy jest piękny! Wykonujesz takie cudowne hafty! Zachwycają mnie!
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci dziękuję za takie pozytywne słowa.
UsuńJenysiu fantastyczny woreczek :) i te aranzacje cudne jak zawsze :) Pozdrowionka serdeczne :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Woreczkowi trochę brakuje, ale jak na pierwszy taki uszytek jest do zaakceptowania. Dzięki takim słowom wsparcia znajduję odwagę na podejmowanie kolejnych wyzwań z maszyną do szycia :)
UsuńWzór genialny - podejrzeć Mikołaja prywatnie, to wielka rzecz.;) Wyszyty perfekcyjnie. Prześliczny woreczek uszyłaś, więc zastosowanie pierwsza klasa. A aranżacja... No, czapki z głów!:)
OdpowiedzUsuńTak właśnie wyobrażam sobie teraz Mikołaja, jako uśmiechniętego, pozytywnego i trochę zwariowanego pana.
UsuńSerdecznie pozdrawiam
Twój blog, Twoje hafty to dla mnie najwyższy majstersztyk !
OdpowiedzUsuńTo jak balsam dla duszy i raj dla oczu i muzyka dla uczu :)
Siedzę, patrzę i wzdycham :)
Zachwycający haft!
Uściski
K.
Dzięki Kasiu!
UsuńTo mega wyróżnienie, choć ja oczywiście uważam, że jest wiele, wiele więcej piękniejszych hafciarskich blogów. Sama prowadzisz miejsce do którego aż chce się wracać i oglądać kilka razy ten sam post.
Pozdrawiam!
Nie mogę się napatrzeć na tego Mikołaja - należy się chilloutować i relaksować dokładnie tak jak on! ;) No i jego wykonanie - naprawdę dopracowane, a woreczek wyszedł super. Ja nadal nie mogę się zaprzyjaźnić z maszyną do szycia i najchętniej szyłabym ręcznie, ale wtedy to się robi taka żmudna robota :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Też mam długie zęby jeśli chodzi o maszynę do szycia, ale przy ręcznym zszywaniu chyba nigdy nie pokazałabym tu nic skończonego. Staram się walczyć z tą niechęcią i widzę już pewne postępy (znacznie mniej bluzgam przy tym szyciu ;D). Także zachęcam Cię do spróbowania.
UsuńPozdrawiam
Podziwiam i haft, i woreczek, i zdjęcia, które tak stylowo zaaranżowałaś :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję :)
UsuńPrzepiękne! Wzór w sam sobie mega urodziwy, nie oklepany i ...wesoły. A woreczek - majstersztyk... pierwszy ? serio ? :)
OdpowiedzUsuńSłowo zucha. Pierwszy. I to bez prucia ;)
UsuńWitaj Madziu. Woreczek rewelacyjny, wzór śliczny, kolor materiałów dobrany idealnie. Nic dodać, nic ująć. Ja niestety tez nie lubię szyć, jak tylko zacznę okazuje się, że znam wszystkie przekleństwa:), na samą myśl o maszynie włosy na plecach mi stają:)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia znowu piękne, jak już wyżej ktoś napisał, Twoje miejsce to raj dla oczu. Wspaniałe miejsce w sieci. Pozdrawiam. M S-P
Jest mi tak bardzo miło, że znajdują się osoby, którym podobają się moje zdjęcia i prace. Serdecznie dziękuję za tyle miłych i pozytywnych słów :)
UsuńTo teraz masz piękny komplet :)
OdpowiedzUsuńTrochę trwało, żeby pojawił się duet, ale w końcu się udało :D
Usuń