5/11/2016

Rose - breasted grosbeak and elderberry - Valentina Sardu #1

Witajcie!
   Tak jak zapowiadałam maj to dla mnie nowy początek, a więc także nowe siły. Postanowiłam zmobilizować swoją pisarską działalność i pokazać hafty, które powstają gdzieś w "międzyczasie". Są tak małe, że nie zakładałam przedstawiania ich w kilku postach, ale stanie się inaczej.
   Oto łuszcz strojny i dziki bez. Pierwszy z serii Birds & Berries (jeden z trzech red birds & berries), stworzonej przez Valentinę Sardu. Prace nad nim zaczęłam w listopadzie (o matko!).
   Krzyżyki pojawiły się błyskawicznie. Potem miały być backstitche i koniec. Chciałam zrezygnować z koronkowego tła w technice blackwork.
   Później jednak naszły mnie wątpliwości. Ta koronka tak pięknie wygląda, dodaje uroku. Zaczęłam szukać informacji na temat sposobu wyszywania blackwork i okazało się, że to nie takie proste jak się wydaje. Haft powinien wyglądać po prawej i lewej stronie tak samo!
   Uwielbiam takie zagadki; jak poprowadzić nitkę, żeby udało się otrzymać taki efekt?
   Robótka poszła w kąt, a ja rozmyślałam co zrobić.
   W marcu zdecydowałam, że jednak spróbuję. Zaczęłam od przepikowania góry wzoru i efekt bardzo mi się spodobał. Potem zaczęłam wypełniać "rozetki" przy liściach czarnego bzu. Niestety ze względu na backstitche są one tam niepełne, takie porozcinane. Uzyskany efekt już mi się nie podoba.
   Robótka poszła w kąt, a ja nadal rozmyślam co zrobić :)
   Nie wiem, czy brnąć dalej do wykonania pełnych rozetek i dopiero wtedy ocenić efekt na większym fragmencie, czy już teraz wypruć cały blackwork. Może pomożecie mi podjąć decyzję?
   Pozdrawiam serdecznie
Magda

27 komentarzy:

  1. Haft jest przepiękny, Magdo!
    I cudne zdjęcia :-)
    Ja spróbowałabym chyba dokończyć blackworkowe ściegi i dopiero zdecydować.
    A swoją drogą też kupiłam dwa wzorki Valentiny Sardu krzyżykowo-blackworkowe i jestem zdziwiona, że w schemacie nie rozpisuje kolejności prowadzenia nici w blackworku. Np. Nicole Dostal bardzo dokładnie, krok po kroku, z rysunkami, przedstawia ściegi specjalne.
    Ale cóż... trzeba kombinować i na pewno się uda :-)
    Pozdrawiam cieplutko ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak sobie też myślę. Może warto spróbować obejrzeć efekt na większym fragmencie. Ale mam też takiego lenia w sobie, który podpowiada, że bez blackworku szybciej skończę ;)

      Usuń
    2. A któż go nie ma?
      Walcz z leniem, a haft nabierze finezji :)
      Powodzenia!

      Usuń
  2. "Do odważnych świat należy", warto uczyć się nowych rzeczy, trzymam kciuki żeby Ci się udało:). Piękna oprawa obrazka:). Pozdrawiam wiosennie:). Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli wbrew leniowi działam dalej.
      Dzięki za opinię i pozdrawiam

      Usuń
  3. Mi się podoba, nawet bardzo, ja bym dokończyła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blackwork? Pewnie tak. Choć same backstitche byłoby szybciej ;)

      Usuń
  4. Podziwiam Twoje hafty i cenię zdolne rączki :)
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję Marta!
      Ja również podziwiam Twoje realizacje i zawsze zazdroszczę, że umiesz takie cuda użytkowe wyczarować!

      Usuń
  5. Piękna praca już interesuje mnie efekt końcowy ;)) wytrwałości w pracy ;) gorąco pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że wyjdzie tak jak bym chciała :)
      Trzymaj kciuki za tą wytrwałość.

      Usuń
  6. Piękna praca!!!:) Ja bym dokończyła. Super zdjęcia! Pozdrawiam! :)

    xxBasia
    http://kasztanowydomek.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokończyć to mam zamiar. Tylko zastanawiam się nad tłem, ale raczej będę je sobie pomału dziubać :)
      Dziękuję za miłe słowa :)

      Usuń
  7. Robić tło !!! Choćby to miało trwać !!! Dzięki temu haft nie straci uroku :))
    Przekonałam ? Jeśli tak to do roboty ;)
    Pozdrawiam
    A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po takich komentarzach jestem mocno zmotywowana :)
      Teraz tylko czas muszę ładnie podzielić między wszystkie swoje hafciki, ale skoro to hobby to przecież nie ma limitów czasowych :)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Same romantyczne dusze tu piszą :) Ahhh te koronki :)
      Dzięki za opinię!

      Usuń
  9. Jestem zdecydowanie za kontynuacją!
    Śliczna rzecz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Warto wytrzymać do końca!!! Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle rzeczy mnie rozprasza, ale postaram się znaleźć silną wolę :)

      Usuń
  11. Urocze zdjęcia robisz . Haft cudowny! Gratuluję talentu i serdecznie pozdrawiam 😊

    OdpowiedzUsuń
  12. Znam tę serię.Ptaki są kolorowe a tło przyciąga z niespotykanym delikatnym jak pajęczynka blackworkiem. Działaj chocby długo to trwało.
    Miałam te same wątpliwości i wiem, że warto podejmowac wyzwania.
    Przekonałam?

    OdpowiedzUsuń

Największą motywacją do pisania bloga są komentarze. Serdecznie za nie dziękuję.