Witam!
Niczym błyskawica pojawiam się z kolejnym ukończonym haftem. Tym razem jest to Wróżka Jarzębinowa, stworzona na wzór ilustracji Cicley Mary Barker. Przepiękna, w ciepłej kolorystyce, skryta między gałązkami jarzębiny. Uwielbiam ją zarówno w rysunku i w hafcie.
Dość długo zastanawiałam się nad wyborem tkaniny, na której będę haftować. Wiedziałam tylko, że ze względu na Wróżkę Makową, będę szukać pośród Belfastów. Ostatecznie w grę wchodził błękit lub ecru. Wydawało mi się, że na błękicie haft zyska pewną świeżość, ale gdy tylko zobaczyłam na żywo ecru zupełnie przepadłam. Kolor tego lnu jest delikatny i ciepły, jak budyń :D. Świetnie współgra z kolorystyką wróżki i podbija ciepłe tony.
Wróżka powstawała prawie dwa lata, czyli podobnie jak ta Makowa. Podobne mam również odczucia, do tych, które towarzyszyły mi podczas wyszywania The shirley poppy fairy. Wzór nie należy do skomplikowanych. Kilka krzyżyków 3/4, parę french knot'ów i półkrzyżyki, które tak jak w przypadku Wróżki Makowej wykonałam jedną nitką muliny. Bardzo przyjemny wzór, fajny efekt końcowy... już zastanawiam się nad tym, która kwiatowa wróżka trafi teraz na tamborek.
Dane techniczne:
* haft ukończony 01.09.2023 r.* wzór DMC PC18 na podstawie ilustracji Cicley Mary Barker
* tkanina len BELFAST 32ct, kolor: 222 ecru
* mulina DMC, 30 kolorów
Pozdrawiam
Magda
Pozdrawiam
Magda
Rewelacyjny haft.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zauroczył
UsuńO jeju ale cudna
OdpowiedzUsuńPrawda? Tyle wdzięku na tak niewielkim kawałku lnu
UsuńCudowny haft :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ❤️
UsuńŚwietne są te wróżki :) Ja wyszywam Wróżkę Wierzby Płaczącej i wybrałam Belfast naturalny :)
OdpowiedzUsuńPodglądam Twoje poczynania i jestem bardzo ciekawa efektu końcowego. Trzymam kciuki za szybkie postępy
UsuńPrzepiękna wróżka i sesja fotograficzna. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i również pozdrawiam
UsuńTwoje wzory hafciarskie są zawsze takie wyszukane i po skończeniu robią wrażenie. Piękny kolejny haft. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDzięki. Widzę, jak z biegiem lat zmienia mi się gust i odwaga do podejmowania wyzwań. Kiedyś nie podjęłabym się takiego haftu, bo wydawał się skomplikowany. Okazało się że nie było tu do wyszycia nic strasznego, wystarczyła odrobina cierpliwości 😊
Usuńcudny haft Madziu. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńDzięki. Przesyłam serdeczności
UsuńJak ja przegapiłam tak pięknego elfa?
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że już teraz wiesz, że jest w mojej kolekcji :D
UsuńAhh, Te zdjęcia tak podobne do moich w prezentacji tego haftu spowodowały, że wróciłam wspomnieniami do mojego haftu jarzębinowej. Ma już prawie 10 lat i to od niej wszystko się zaczęło 😀
OdpowiedzUsuńPamiętam Twoje zdjęcia, jakby to było wczoraj. Ja długo nie wierzyłam, że uda mi się wyszyć takie cudo. Myślałam, że to jakiś wyższy poziom, którego jeszcze nie osiągnęłam, a okazało się wystarczy po prostu zacząć :D
Usuń