3/23/2015

Leśne zwierzątka z "Jahreszeiten. Herbst & Winter" - Christiane Dahlbeck #2

   Zakończyłam hafcik zwierzątkowy, jak na mnie wyjątkowo szybko. Tak szybko, że aż jeszcze nie zdecydowałam co następne wskoczy na tamborek :) Myślałam o prezencie dla mamy, ale chyba za mało czasu zostało, wiec raczej będą owocki Veronique Enginger.
   Ale dość już tego rozważania - oto ukończony haft (oczywiście jeszcze nie zszyty w okładkę, ale już zestawiany z materiałami, które mogłyby stanowić jej wewnętrzną stronę).
Dane techniczne:
* haft ukończony 20.03.2015 r.
* wzór z książki "Jahreszeiten. Herbst & Winter" Christiane Dahlbeck
* tkanina bawełna LINDA 27ct, kolor: 779 piaskowy
* mulina DMC, 17 kolorów

47 komentarzy:

  1. Efekt rewelacyjny :) Również w połączeniu z materiałem. Haftowałaś co jedną osnowę płótna ? Bo takie malusie się wydają krzyżyki..?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haftowałam co drugą. Tylko oczy sowy mają duży fragment co jedną osnowę. Ale dużo jest takich krzyżyków na pół wysokości pola :)

      Usuń
    2. Rozumiem :) Ale powiem szczerze, ze tkanina nie wyglada jak Linda, wydaje sie miec drobniejszy splot.
      Niemniej jednak efekt super!

      Usuń
  2. Jestem zachwycona! Takie maleńkie krzyżyki ułożone w urocze zwierzątka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eee, nie takie maleńkie, ale dzięki za tak miłe słowa :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dzięki. Przydałyby mi się teraz Twoje zdolności krawieckie :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Jestem zdania, że to te sowie oczy robią cały ten słodki efekt ;)

      Usuń
  5. Przeuroczy efekt! Niezmiennie od zawsze zachwycam się wzorami Enginger. ..mało pracy kilka xxx a efekt mega. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześliczne. Uwielbiam takie drobne hafty. Teraz będę miała głowę miała zaprzątniętą tymi zwierzątkami:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, choć ja tylko odtworzyłam wzorek :)

      Usuń
  7. Świetne te hafciki, po takich postach jak Twój nabieram chętki, zeby sobie też coś wyhaftować... może się zarażę...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale z Ciebie zdolna dziewczyna, pięknie Ci wyszło :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne te hafciki, takie delikatne :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dokładnie takie samo wrażenie! Kilka krzyżyków tworzy taki fajny klimacik :)

      Usuń
  10. strasznie mi się podoba ten wzór mam go zapisanego jako kiedyś do zrobienia, jeszcze z tej książki taki gil na gałązce jarzębiny chyba kojarze, prześlicznie wygląda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest taki :) Ale wygląda chyba bardziej na zimowy, więc jeszcze się nad nim nie zastanawiałam :)

      Usuń
  11. Haft jest śliczny! To będzie okładka na jakiś album?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka na dość dużą książkę :) Tylko ciągle boję się ją pozszywać :)

      Usuń
  12. Przepiękny haft! Podziwiam, ja niestety nie mam cierpliwości do schematów, do ciągłego zmieniania kolorów, do liczenia... jeśli haft, to monochromatyczny ;-)
    Pozdrawiam i podziwiam raz jeszcze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie odpoczywam przy zmianach kolorów. Monochromatyczne szybko mi się nudzą przy wyszywaniu (efekty cudzej pracy już nie :))

      Usuń
  13. Jej jakie to delikatne, a ten lisek :)) super

    OdpowiedzUsuń
  14. niesamowite ... wiem ile uwagi wymagała Twoja praca bo też jestem XXX;) , ale efekt jest tego wart. Pozdrawiam ..

    OdpowiedzUsuń
  15. Coś pięknego! Len stanowi pięknie pasujące tło. Wyhaftowałam kiedyś sówkę i liska z tej serii, ale miałam sporo problemów, bo jakoś krzyżyki haftowało się w niektórych miejscach do połowy według schematu...? Czy tak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak :) dużo rozmaitości jest przy tym schemacie są krzyżyki na 1/2 pola i 1/4 więc to trochę taka łamigłówka :)

      Usuń
  16. Pięknie wyhaftowane zwierzaczki lisek wprost mnie zachwycił pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Odpowiedzi
    1. zastanawiam się czy nie wyszyć ich jeszcze raz na ozdoby jesienne lub choinkowe :)

      Usuń
  18. Lis i sówka skradły moje serce. Cudo, na które można patrzeć i patrzeć.... Proszę mi zdradzić- wzór z internetu czy książki (gdzie mogę ją zdobyć)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa :)
      Wzór z internetu, niestety książka jest poza moim zasięgiem. Dostępna wersja jest dobrej jakości, ale kolory podane są w niemieckiej palecie. Ja dobierałam kolory na oko z palety DMC.

      Usuń
  19. Ojej, małe, a jakie fikuśne :) Koniecznie muszę znaleźć ten wzór, widzę te zwierzaki na poszewkach na jaśki. Pozdrawiam, M.

    PS. Zostaję tu na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wzór bardzo łatwo znaleźć, choć rozpisany jest na niemiecką mulinę i ni jak nie da się go prosto przerobić na muliny dostępne w Polsce. U mnie skończyło się doborem kolorów "na oko".
      Fajnie wyglądałyby na jaśkach. Mają te oczyska takie serdeczne :)
      Bardzo się cieszę, że zostajesz :)

      Usuń

Największą motywacją do pisania bloga są komentarze. Serdecznie za nie dziękuję.