6/10/2014

Zatapiane rogaliki

   Wspaniałe, aromatyczne rogaliki, które robi się w ciekawy sposób - ciasto drożdżowe wyrabia się, a potem topi w zimnej wodzie. Bardzo fajnie wygląda już wyrośnięte, pływające nad powierzchnią wody zawiniątko z ciastem :)
Składniki na 32 rogaliki:
·           2,5 szklanki mąki pszennej
·           2 jajka
·           1/3 szklanki mleka
·           2 łyżki kwaśnej śmietany
·           120 g masła, roztopionego
·           1/4 szklanki cukru
·           1 opakowanie cukru wanilinowego
·          10 g drożdży suchych

Ponadto:
·           konfitura do nadziewania
·           jajko roztrzepane z łyżką mleka do posmarowania
·           cukier puder do oprószenia

   Wszystkie składniki na ciasto wyrabiamy, formujemy kulę, zawijamy w lnianą ściereczką i zatapiamy w garnku z zimną wodą (woda powinna przykryć ciasto). 
   Gdy ciasto wypłynie, wyrabiamy je ponownie, wyjmujemy na posypaną mąką stolnicę. Ciasto dzielimy na 4 części. Pierwszą część wałkujemy na koło o średnicy około 28 cm, a potem dzielimy jak pizzę na 8 trójkątów. U podstawy trójkąta kładziemy trochę nadzienia i zwijamy od podstawy formując rogaliki. Czynność powtarzamy przy pozostałych trzech częściach ciasta.
   Rogaliki układamy na dwóch blaszkach wyścielonych papierem do pieczenia, pozostawiając odstępy na wyrośnięcie. Czekamy aż wyrosną około 20 - 30 minut. Przed samym pieczeniem smarujemy roztrzepanym jajkiem. 
   Pieczemy w temperaturze 180ºC przez około 15 minut, lub do zezłocenia. Po upieczeniu prószymy cukrem pudrem.

8 komentarzy:

  1. Wyglądają pięknie, ale narobiłaś mi ochoty na coś słodkiego:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Robić, nie zrobię, ale zjeść ...oj bym zjadła!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. :) bardzo ciekawe musi wyglądać to pływające ciasto:)) pierwszy raz spotkałam się z takim sposobem:)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądają bardzo smakowicie. Zeżarłabym wszystkie ;-). Buziaki dla Ciebie i dobrego dnia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. No i mnie skusiłaś! Zrobię jak nic...

    OdpowiedzUsuń
  6. wyglądają przepysznie!!!!
    szkoda, że nie mam teraz czasu piec, może zamówię u Ciebie i będę czekać na paczuszkę ;))))
    ale by było! ;p
    buziaki, wszystko wygląda tak apetycznie, że koniecznie teraz muszę iść do kuchni... papa

    OdpowiedzUsuń
  7. Robiłam kiedyś z podobnego przepisy były pyszne tylko szybko czerstwiały. A jak z tymi?

    Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa!
    Żyj Kochaj Twórz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zrobiłam je w popołudniu a następnego dnia rano był tylko jeden - jeszcze miękki, ale lepsze są takie jeszcze ciepłe :)

      Usuń

Największą motywacją do pisania bloga są komentarze. Serdecznie za nie dziękuję.