2/21/2024

Mon beau sapin - Les Brodeuses Parisiennes #1

Cześć!
   Na początku mojej hafciarskiej przygody, kiedy myślałam, że wyszycie miliona krzyżyków zajmuje 10 dni, koleżanka mi powtarzała, że trzeba się brać za hafty na Boże Narodzenie, bo to ostatni dzwonek, żeby z nimi zdążyć. Nieważne czy to był początek, czy koniec roku.
   Mnie się nie bardzo chciało w to wierzyć, ale trzeba przyznać, że z biegiem lat dostrzegam, że koleżanka miała rację :D.
   Większość haftów zimowo - świątecznych, które chciałabym wyhaftować jest na tyle duża, że nie ma szans, żeby zdążyć je wyszyć jesienią. W szczególności, że tych jesiennych wzorów też mam do wyszycia sporo :D
   Zabrałam się zatem za duży projekt, który od dawna mi się podobał, pod roboczym tytułem ptasia choinka.
   Na tło wybrałam len Cashel Mini dots, 28 ct, co dodatkowo powiększa haft. Niestety moje przemyślenia zaprowadziły mnie do stanowiska, że ten haft będzie dobrze wyglądał pośród małych kropek i to jeszcze na naturalnym kolorze lnu. Nie było innej opcji tkaninowej, więc gotowy haft będzie spory.
   Żeby trochę pomniejszyć pracę zdecydowałam, że nie będę wyszywać napisu pod choinką.
   Trzymajcie kciuki za dalsze postępy.
Pozdrawiam
Magda

16 komentarzy:

  1. Już teraz widać , ze będzie to uroczy haft :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy wyłoniły się ptaki, to praca nad nim stała się przyjemniejsza

      Usuń
  2. Śliczna praca, taka delikatna - barbaratoja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Francuski wzorek, więc delikatność wpisana jest w standard :D

      Usuń
  3. Znam ten uroczy wzór i trzymam kciuki i czekam na postępy.
    Wybór tkaniny jest idealny.
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że nie było czegoś o drobniejszym splocie w takie kropeczki. Wybrałam tkaninę ze względu na te drobne białe plamki i liczę się z tym, że po ukończeniu haft będzie jak na moje warunki gigantyczny.

      Usuń
  4. Trzymam :) ślicznie wygląda ta ptasia choinka .

    OdpowiedzUsuń
  5. Będzie przepiękny! Już zachwyca :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej mnie cieszy, że udało się rozpocząć spełnianie kolejnego marzenia :D

      Usuń
  6. Wspaniały haft! Uwielbiam te francuskie wzory I trzymam kciuki za szybkie ukończenie haftu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniały haft! Uwielbiam te francuskie wzory I trzymam kciuki za szybkie ukończenie haftu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest on od dawna w moich zasobach na zaś. Oczywiście, że Ci kibicuję! Tkaniny nie znam, ale podoba mi się, że kropeczki są delikatne. Efekt końcowy na pewno będzie zachwycający :-)
    Ciągle sobie obiecuję, żeby hafty zimowe haftować latem i na odwrót, ale jakoś nigdy mi się to nie udaje i często nie potrafię zdążyć na czas... ;-(
    Pozdrawiam cieplutko, Madziu :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zawsze za późno zaczynam takie tematyczne hafty, dlatego szukam nowej metody, żeby cieszyć się nimi, choćby za jakiś czas, a nie ciągle marzyć, że kiedyś magicznie grudzień będzie trwać trzy razy dłużej. Najgorzej mi właśnie idzie z haftami bożonarodzeniowymi, bo w listopadzie kończę jeszcze te jesienne, w grudniu nie bardzo mam czas na hafty, a po świętach to już trzeba myśleć o wiośnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten haft już za mną, też haftowałam na szarym kropkowanym lnie, ale znowu mnie czeka przygoda z nim, bo oddałam gotowy haft przyjaciółce, a nadal chcę go mieć w swej kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń

Największą motywacją do pisania bloga są komentarze. Serdecznie za nie dziękuję.