10/31/2021

Pug Halloween - Katerina Besperstova (@bestet2803) #2

Cześć!
   Dziś święto, które budzi w Polsce spore kontrowersje. Dla mnie to po prostu kolejna importowana uroczystość, taka jak np. walentynki. Tak naprawdę nie mam nic przeciwko, aby bawić się w ten dzień, albo w ogóle go nie obchodzić, jeśli ktoś nie ma ochoty i uważam, że nie ma co z tym walczyć.
   Z tej okazji przedstawię Wam dzisiaj dwa halloween'owe mopsy, które powiększyły rozpoczętą w 2019 r. serię od Kateriny Besperstovej. Dzisiaj Panowie Dracula. Jeden śpioch, a drugi to chyba taki prosto na imprezę ;)
   Wzorki, choć małe, wymagają poświęcenia im trochę czasu. Feeria barw zobowiązuje bowiem do użycia wielu nitek i częstych ich zmian. Złapałam się tu znów na stary hafciarski błąd, sądząc, że uda mi się wykonać mopsa w kilka godzin. Niestety zajęło mi to trochę więcej czasu, ale najważniejsze, że kolejne dwa mopsy się pojawiły, a co ukończenia serii pozostały też tylko dwa.
   Jeśli ktoś nie widział Wilkołaka i Zombie, albo chciałby zobaczyć ich znowu, to zapraszam do poprzedniego postu >>tutaj<<
Dane techniczne:
* daty ukończenia haftów i ilość kolorów:
Mops straszny Dracula 15.07.2021 r., 35 kolorów
Mops śpiący Dracula 28.10.2021 r., 22 kolory
* wzór z serii "Pug Halloween" Katerina Besperstova
* tkanina bawełna + wiskoza MURANO 32ct, kolor: 9033 ciemnoliliowy
* mulina DMC
 
Pozdrawiam i do następnego razu
Magda

28 komentarzy:

  1. Jak zawsze przepiękne wykonanie,przepiękna sesja, cudo...

    OdpowiedzUsuń
  2. Przezabawne! Zgadzam się z każdym słowem mojej przedmówczyni i "zazdraszczam" umiejętności robienia profesjonalnych sesji fotograficznych.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję :D Tym bardziej, że zdjęcia powstały dość pospiesznie, a sam hafcik tworzył się do ostatniej chwili. Nie miałam za dużo czasu na znalezienie odpowiednich dekoracji, bo słońce zamierzało się niebawem schować za horyzont :D

      Usuń
  3. Doskonały wybór koloru tkaniny do tych wzorków! No i sesja, jakiej zazdroszczę :-))
    Serdeczności, Magio :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio mam odwagę wybierać pod hafty kolory tkanin inne niż kość słoniowa lub naturalny :D. Czasem jestem zadowolona z tych wyborów, a czasem mam wątpliwości do samego końca. Niestety widzę też, że moje oczy coraz słabiej radzą sobie z takimi ciemniejszymi kolorami - najczęściej haftuję wieczorem i zaczęłam używać lupy. Zobaczymy jak długo uda mi się jeszcze eksperymentować. Za miłe słowa bardzo dziękuję i pozdrawiam

      Usuń
    2. Wciąż przede mną takie eksperymenty, Magdo, bo na razie odwagi mi brak...
      Napisz, proszę, jak Ty osiągasz taką głębię ostrości i jakim sprzętem pracujesz, bo mnie moim starym gratem nijak to nie wychodzi. No i światła zawsze niedostatek dla mojego aparatu :-(
      A co do lupy, pracuję z lupą od lat.
      Uściski :-)

      Usuń
    3. Aparat to Canon EOS 30D, a obiektyw dokupiłam specjalnie do zdjęć haftów. Doradzał mi sprzedawca i to jest Sigma 105mm 1:2.8 DG Macro HSM. Technicznie nie znam się na fotografii i polegam na zdaniu specjalistów :D
      Ze światłem też mam często problemy, ale to dlatego, że w szale robienia zdjęć nie zawsze zwracam uwagę na ustawienia aparatu, a to jednak bardzo pomaga

      Usuń
    4. Dziękuję Ci za tak wyczerpujące informacje. Przymierzam się pomalutku do zakupu sprzętu, bo mam dość stresów związanych z komunikatem: błąd obiektywu :D itp. Pozdrawiam najserdeczniej i życzę radości z zabawy przy każdej sesji fotograficznej :-))

      Usuń
    5. Patrzę na zdjęcia robione niektórymi telefonami i zastanawiam się, czy nie są lepsze od tych robionych aparatem. Takie teraz cuda zminiaturyzowane robią, zdjęcia jasne, doświetlone i łatwiejszy dostęp - aparat z obiektywem sporo ważą. Ciężko nadążyć za technologią :D

      Usuń
  4. Hafty cudowności, są piękne i zabawne. A zdjęcia jak zawsze podziwiam z odrobinką zazdrości - pełen profesjonalizm.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło. A co do zdjęć to ze swojej strony polecam robić ich jak najwięcej (czasem zmiana pozycji nadgarstka potrafi zdziałać cuda, a czasem zdjęcie byłoby fajne gdyby nie mucha która wkradła się w kadr ;D), eksperymentować ze światłem (staram się unikać zdjęć w pełnym słońcu i przy sztucznym oświetleniu). Więcej wskazówek dała Agnieszka w serii postów "jak fotografować hafty" na blogu http://jarzebinowehafty.blogspot.com/. Moim zdaniem ćwiczenie czyni mistrza. Pozdrawiam

      Usuń
  5. Ależ urocze słodziaki są z tych mopsów! Ja to w ogóle jestem pod ogromnym wrażeniem tego ile wzorów autorka z mopsami już zaprojektowała. Każdy znajdzie dla siebie idealny wzór :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się. Ja mam już kilka wzorów mopsów bożonarodzeniowych, ale ciągle brakuje mi czasu na ich realizację :D

      Usuń
  6. Masz ogromny dar w dłoniach i w "oku" :)
    Zawsze zachwycają mnie Twoje prace, ich wykończenie i to jak pięknie
    potrafisz je zaprezentować na fotografiach.
    To niezwykły dar...
    Zasyłam uściski.
    K.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno mi w to uwierzyć, zawsze bardzo krytycznie podchodzę do swojej pracy :D Niemniej bardzo dziękuję za tak miłe słowa. Ściskam!

      Usuń
  7. Très joli sur cette toile mauve, bravo , belle journée !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. La couleur de la toile était une expérience, mais probablement réussie :D

      Usuń
  8. Po pierwsze: to na bank jest haft maszynowy - żaden człowiek nie jest w stanie robić takich perfekcyjnych krzyżyków;) A może może?.....
    Po drugie: mopsy są fantastyczne i cudnie się prezentują w tym fiolecie;)
    Po trzecie i najważniejsze: Robisz kursy z fotografii online? Bo jak by coś to ja jestem chętna;)
    Kapitalnie Ci to wyszło, z resztą jak wszystko spod Twojej igły;) pozdrawiam i już się nie mogę doczekać co pokarzesz następnym razem. SylwiaB

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sylwia! Bardzo dziękuję!
      Krzyżyki powstały z użyciem lupki powiększającej, bo wzrok już mnie powoli zawodzi, a tkanina dość ciemna i trudno wieczorami na niej pracować. Może to się przyczyniło do poprawy jakości krzyżyków ;D
      Z kolorami płótna zaczęłam eksperymentować i tak jak już napisałam Chrannie czasem jestem z tego zadowolona, a czasem nie bardzo.
      Co do kursów to online zalecam robić jak najwięcej zdjęć :D Tak jak odpowiedziałam wyżej Eli. Polecam serię postów Agnieszki z haftów jarzębinowych.
      Zastanawiam się też czy nie zrobić kiedyś takiego postu "zza kulis", czyli tego jak pakuję się w teren, żeby zrobić zdjęcia w plenerze i jak to wszystko wygląda w szerszym ujęciu. Myślisz, że to byłoby w jakiś sposób interesujące?
      Pozdrawiam!

      Usuń
  9. Świetne są, pieknie równo wyhaftowane i do tego wspaniałe zdjęcia, czego chcieć więcej? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chciałabym zawsze się tak bać, jak przy oglądaniu mopsów.
    Niepospolity u hafciarek kolor tła, podkreśla urodę wzoru i precyzję wykonania.
    Ja już od dawna haftuję z lupą. Spokojnie można zrobić ćwierć krzyżyki.
    Zobaczymy tę serię w Łodzi na wystawie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze do lupy nie przywykłam. Ciągle szukam najlepszego ustawienia i kombinuję kiedy najlepiej widać ;)
      Na wystawę się wybieram, ale jako stęskniony widz. Nie sądzę, żeby tak małe hafty były warte uwagi zwiedzających :D

      Usuń
  11. Hafciki bardzo urocze 🙂 kolor tkaniny jak ulał pasuje !! Bardzo udany.
    Ciekawi mnie w jaki sposób wykorzystasz miniaturki?
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że oprawa w ramko tamborki będzie już docelowa. Trzeba tylko wszystko lepiej dopasować, zrobić plecki i tyle.

      Usuń
  12. I really appreciate your professional approach.These are pieces of very useful information that will be of great use for me in future.
    Casino Online in Cambodia

    OdpowiedzUsuń

Największą motywacją do pisania bloga są komentarze. Serdecznie za nie dziękuję.