Cześć!
Witam się dzisiaj z Wami z powodu ukończenia kolejnego hafciarskiego marzenia - wyszyłam wiosenną wiedźmę, zaprojektowaną przez Ekaterinę Gafenko, według ilustracji Julii Seliny.
Wzory wiedźm, w których trudno się nie zakochać bardzo długo odstraszały mnie trudnością wykonania. Minęło jednak trochę czasu, a ja postanowiłam się wreszcie zmierzyć z tym zadaniem.
Na pierwszy ogień poszła wiosna, bo to taki nowy początek (mam nadzieję, że kolejne wiedźmy także uda mi się wyszyć).



Trzeba jasno powiedzieć, wzór nie jest mały, ma sporo detali, przepięknie poprowadzone backstitche, co sumuje się na ilość czasu potrzebną do jego wykonania.
Tym razem nie robiłam żadnych przerywników i pracowałam tylko nad tym haftem. Łatwo mi było zatem policzyć, że całość zajęła mi 117 dni. Były dni, gdy postawiłam kilka krzyżyków, ale były też "maratony". Podsumowując jednak cały ten proces uważam, że schemat nie był aż tak trudny, jak się spodziewałam.



Od samego początku wiedziałam, że wprowadzę w tym schemacie pewne zmiany.
Przede wszystkim chciałam wypełnić przestrzeń między wiedźmą a gałęziami półkrzyżykami, wykonanymi pojedynczą nitką. Uznałam, że taki zabieg ujednolici wszystkie wiedźmy - wiedźma zimowa ma przecież całe niebo.
Następnie postanowiłam wykorzystać tu koraliki, które pojawiają się w kolejnych porach roku.
Najbardziej oczywistym miejscem dla koralików były szafirki. Zamieniłam najciemniejszy kolor na kwiatach na koraliki w kolorze "blue raspberry". Pomyślałam też, że zielone koraliki będą świetnie imitować pączki listków i użyłam tych w kolorze "opaque green lined".



Koraliki to dla mnie nowość, do którego przygotowałam się dzięki Agnieszce, prowadzącej blog, a obecnie kanał na youtube Pasje odnalezione. Jej nieoceniona wiedza pomogła mi uniknąć stresu związanego z doborem rozmiaru koralików, odpowiedniej igły i techniką ich wszywania.
Tak naprawdę dzięki jej poradom skupiłam się na tym, co najbardziej lubię, czyli kupnie kilkunastu kolorów koralików, żeby ostatecznie wybrać dwa do tego haftu ;)
Aga - wielkie dzięki!



* haft ukończony 22.04.2025 r.
* wzór "Spring witch" autorka: Eкaтepинa Гaфeнкo na podstawie ilustracji Julii Seliny
* tkanina len BELFAST 32ct, kolor: 52 naturalny jasny
* mulina DMC, 35 kolorów (+ 3 mieszane)
* koraliki TOHO round w rozmiarze 11/0, na listkach w kolorze inside color topaz - Opaque green lined (w2022), a na szafirkach w kolorze inside color - Blue raspberry (294)
Pozdrawiam
Magda
Podziwiam ! Cudny haft 🙂
OdpowiedzUsuńHaftuję zimową . To nie tyle trudne hafty, co bardzo pracochłonne. Może kiedyś zdecyduję się na kolejne wróżki (wolę słowo wróżki zamiast wiedźmy).
OdpowiedzUsuńKoraliki dodają pracom blasku
i elegancji. Zimowa ma w zestawie koraliki, więc myślałam, że pozostałe też.
Co by nie mówić wpadłaś na doskonały pomysł i obrazek jest prześliczny. Do tego ta wspaniała sesja zdjęciowa.
Koraliki są tu, moim zdaniem, jedynie słuszną opcją. Zrobiłaś bardzo dobrze, że je zastosowałaś, co uzasadniają pozostałe schematy z tej serii. Ja mam z nimi kłopot o tyle, że swoje hafty umieszczam w oprawie pod szkłem i aby zastosować koraliki muszę też użyć podwójnego passe-partout, aby zdystansować od nich szybkę. Zobaczę, czy też wprowadzę koraliki, gdy zabiorę się za tę wróżkę. Obok wiosny myślę też o zimie, ale i lato mi się podoba, a jakoś najmniej jesień... Ano, zobaczymy, na co się zdecyduję. Trochę zniechęcają mnie backstitche, bo choć, jak napisałaś, poprowadzone są wspaniale, to jednak są bardzo wymagające. Ale cóż, bez pracy i trudu nie ma efektu.
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł Ci ten haft i zaprezentowałaś go prześlicznie :-))