Cześć!
Na początku mojej przygody z krzyżykami udało mi się wyszyć dwa koty autorstwa Margaret Sherry - stojącego na wadze ("Not fat...") i śpiącego w pościeli ("A true compliment"). Koty wisiały nad łóżeczkiem malutkiego chłopca wraz z czwórką innych zwierzątek ->klik.
Potem były przeprowadzki, remonty, przemeblowania i tak obrazki zniknęły w szufladzie.
Zastanawiałam się, czy nie sprezentować ich komuś, aż już nie taki mały chłopiec znalazł je i poprosił o wyszycie kolejnych. Razem miały zawisnąć w miejscu, gdzie kiedyś wisiały zwierzątka.
Dla Pawła wybór był oczywisty, jesteśmy maniakami domowych wypieków, więc padło na dwa koty z serii "Culinary cats" zamieszczonej w gazetce Cross Stitcher nr 222.
Tak oto powstała seria, której nie planowałam powiększać. Syn
zadowolony, a matka z kłopotem jak to pokazać na blogu. Zupełnie nie
miałam pomysłu na zdjęcia.
Z pomocą przyszła mi jednak Agnieszka. Opisała jak ona by to widziała i dała wskazówkę, z której nie wprost skorzystałam :)
* haft ostatecznie ukończony 28.02.2017 r.
* wzór "Not fat...", "A true compliment", "Culinary cats" z gazetki Cross Stitcher nr 222 autorka: Margaret Sherry
* tkanina bawełna Aida 14ct, kolor: 100 biały
* mulina DMC
Pozdrawiam serdecznie
Magda
Koty rewelacyjne, ja w ogóle jestem fanką wzorków Margaret Sherry.
OdpowiedzUsuńStworzyłaś piękną kolekcję :-)
A sesja zdjęciowa bardzo udana!
Bardzo się cieszę, że z czasem projektantka zrezygnowała z kosmicznej ilości backstitchy. Te pierwsze koty miały ich 2 rodzaje i było ich duuuużo
Usuńświetna kolekcja i zaczwycająca oprawa zdjęć:)
OdpowiedzUsuńcudne rady :)
Czasem tak jest, że człowiek się zapętli i nie może nic wymyślić, a takie spojrzenie z boku odblokowuje :)
UsuńŚwietne kociaki, fajnie że kolekcja uległa powiększeniu :)
OdpowiedzUsuńAgnieszka dobrze Ci podpowiedziała...super sesja :) Świetne zdjęcia wspaniałych haftów!
Nie spodziewałam się, że będą miały jeszcze drugie życie :)
UsuńSłodkie kociaki i super zaprezentowane. Twoje zdjęcia zawsze są świetne, więc pewnie byś nawet pomocy nie potrzebowała ;)
OdpowiedzUsuńA właśnie czasem taka niemoc człowieka dopada i fajnie jak ma kto podpowiedzieć :D
UsuńPrzecudna kolekcja :) Te koty są urocze :)
OdpowiedzUsuńSą świetne - takie grubiutkie, puchate :)
UsuńPiękne kocie stadko :) i bardzo ciekawie pokazane. Wszak wiadomo, że jak kot to i płot musi być :-))
OdpowiedzUsuńo właśnie... wlazł kotek na płotek :D
UsuńNaprawde świetny i niebanalny pomysł na prezentację oprawionych haftów :) wspaniała kolekcja i jak miło że twoje pierwsze krzyzykowe prace nie odeszły w zapomnienie ale mogą cieszyć oko każdego dnia :) Nie oddawaj ich nikomu jak synek podrośnie, będą pamiątka dla wnuków ;) Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czy się uchowają. Narazie są w mocnym użyciu, ciągle podglądane, przewieszane :)Widać, że sprawiają radość :)
UsuńSą przeurocze! I sesja też mi się podoba. Taki Syn, to skarb :) Masz dla kogo krzyżykować :)
OdpowiedzUsuńO tak. Pomysłów to on miałby dla mnie tysiące. Dobrze, że realizacja trochę trwa i niektóre propozycje odpuszcza :D
UsuńCudowne kociaki, rewelacyjne zdjęcia! Tylko podziwiać!
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńTeż uwielbiam koty od pani Margaret - mam wyhaftowane trzy z Twojej kolekcji, oprócz tego w pościeli. Pomysł na sesję fotograficzną w plenerze na płocie rewelacyjny !!!
OdpowiedzUsuńDzięki, trochę trzeba było czekać na brak opadów, ale w końcu się udało :) Cieszę się, że Ci się podoba.
UsuńAga jest niesamowita ze swoimi pomysłami na zdjęcia :)Ty też, bo cudną sesję zrobiłaś :) Uwielbiam tą serię M.Sherry :) Wzory są bardzo uniwersalne, pasują i dla dziecka i w "dorosłych" aranżacjach :) Cudne!
OdpowiedzUsuńO tak. To dla mnie niedościgniony wzór. Klimat jaki tworzy... rewelacja. Dzięki za miłe słowa :)
UsuńKoty rewelacyjne i jaka im piekna sesje urzadzilas:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj koty to ciekawskie istoty, więc musiały zwiedzić okolice ;)
UsuńŚliczne obrazki! W tych rameczkach fajnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńKoty świetne, ale jakie zdjęcia... po prostu wow. I te kolaże... :))) Pozdrawiam, M.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńCudowne kociaki, przepiękna seria powstała :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia wyszyły ci wspaniałe :D
Pozdrawiam cieplutko :*
Bardzo mi miło :)
UsuńPiękna sesja, świetnych haftów - jak zawsze zresztą. Z wielka przyjemnością goszczę zawsze w Twoich progach i nacieszyć oczu nie mogę :)
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie jak musiał być Ci miło kiedy syn poprosił o zawieszenie "starych" obrazków i dohafcenie do nich nowych. Super!
O tak. Wzruszyłam się kiedy sam próbował wepchnąć w ramki takie lekko wymiętoszone kotki, bo stwierdził, że mu się podobają :)
Usuńprzepiękne :)
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńPrzecudne kociaki:). Pozdrawiam cieplutko:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńJako fani kotów zgadzamy się w 100% co do ich urody :)
UsuńO Matko hafciarko !! Piękna sesja ... toć koty najczęściej siedzą na płotach... :)) Nawet takie, które mają zacięcie kulinarne (hmmm... popisowy numer kotów zupa mleczna i schabowy z myszy ? ;))) Jestem zachwycona całością haftami i oprawą i sesją... i tym swojskim zielonym płotem też :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
Ciężko jest znaleźć takie drewniane płoty, a ten ze zdjęć to od takiego gospodarstwa trochę jak z horroru. Pstrykałam z duszą na ramieniu i szybko uciekłam ;)
UsuńNiesamowita seria! Gratulacje
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
Usuńurocze:) każdy hafcik inny i każdy śliczny:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńRewelacyjne sierściuchy :) A jak pięknie je pokazałaś... no mistrzostwo po prostu ;)
OdpowiedzUsuń:) dzięki
UsuńRozkoszne kociaki :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńPrzepiękne wzory, a prezentacja godna mistrza . Jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ależ mi miło :)
UsuńEkstra są te koty :) Masz piękną kocią rodzinkę już :)
OdpowiedzUsuńChyba na tym się skończy, choć nigdy nie wiadomo :D
UsuńMadziu pięknie to wszystko zaprezentowałaś:-) Bardzo lubię Twoje zdjęcia, są takie klimatyczne i pełne uroku. Uwielbiam też wzory Margaret są nie do podrobienia a w Twoich czarnych maleńkich ramkach wyglądają fantastycznie :-)) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńBardzo miło mi się zrobiło, gdy to wszystko przeczytałam i zgadzam się, że Margaret jest nie do podrobienia :)
UsuńZaniemówiłam.... koty już nie raz widziałam ale oprawa i sesja jest nieziemska. Przepięknie, napatrzyć się nie mogę....
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że właśnie sesja na płocie to taka przyziemność ;) Cieszę się, że Ci się podoba :) Pozdrawiam
UsuńRewelacyjne koty! Piękna sesja. Mój synek też jest fanem kotów.
OdpowiedzUsuńO fajnie!
Usuńno cudna kolekcja:)
OdpowiedzUsuńDla dziecka - wszystko :)
UsuńJejku, jakie fantastyczne kociaki! Sami już nie wiemy co piękniejsze, hafty czy ich zdjęcia, i to, i to - Cudeńka :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło czytać takie komplementy :)
UsuńPiękna kolekcja :) koty wyszły ślicznie a zdjęcia są naprawdę pomysłowe i bardzo fajnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńDzięki Olu 😃
UsuńMadzia, powiedzmy sobie szczerze, pomysł i wykonanie tej rewelacyjnej sesji to tylko i wyłącznie Twój pomysł! Mój maleńki grosik dotyczy tylko ułożenia.
OdpowiedzUsuńSesja wykonana rewelacyjnie. Uwielbiam takie stare, porośnięte drewno. U mnie już takiego płotu w okolicy nie znajdziesz a szkoda.
No pięknie pokazałaś te kocięta :) Zachwycam się :)
Bardzo mi miło to czytać.
UsuńSzkoda że takich naturalnych płotów jest już tak niewiele. Ten ze zdjęć w takim trochę miejscu jak z horroru 😉
Jejku jakie urocze kociaki, piękna galeria, a zdjęcia rewelacja, foto jak U Agi nic tylko cieszyć oko :) Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńDzięki Violu, również pozdrawiam 😘
UsuńPiękna seria fajnie, że się uchowały, a synkowi dalej się podobają 😀
OdpowiedzUsuńTo bardzo miłe, że docenia w ogóle rękodzieło :)
UsuńSeria wspaniała. A sesja... cóż... te plenery.. ujęcia.. głębia ostrości.. BAJKA!
OdpowiedzUsuńSporą miałam zagwozdkę jak je zaprezentować, żeby nie wyszło zbyt słodko. A głębia to wynik współpracy z nowym obiektywem :)
Usuńpieknie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńPiękne koty, a zdjęcia niesamowite :)
OdpowiedzUsuńDzięki 😊
Usuń